Pacjenci dolnośląskich szpitali cierpią przez pijaków
pijak | szpital | śląsk | izba przyjęć | lekarz
Zobacz dlaczego.
Najgorzej jest w szpitalach w Jeleniej Górze i Wałbrzychu. Powód? Brak izb wytrzeźwień w tych miastach powoduje, że pijacy z ulicy
trafiają na izby przyjęć.
Jeśli taka osoba jest kontaktowa to funkcjonariusze odwożą ją do domu - mówi "Gazecie Wrocławskiej" podinspektor Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej
Policji w Jeleniej Górze. Ale jeśli nie są w stanie stwierdzić jaki jest stan jego zdrowia
, muszą go zawieźć do szpitala - wyjaśnia.
"Gazeta Wrocławska" podaje przykład zaniedbania, którego ofiarami stają się chorzy.
W szpitalu lekarze
zajmują się nimi w pierwszej kolejności. To oznacza, że inni pacjenci czekają w kolejce. Tak było kilka dni temu, kiedy w ciągu kilku godzin na szpitalny oddział trafiło trzech pijaków. Tymczasem 13-letni chłopiec ze złamaną ręką czekał na przyjęcie ponad dwie godziny.
Poza tym, to dla szpitala spory wydatek. Jeden pijak na oddziale to o 2 tys. złotych mniej na pacjentów. Tymczasem od Narodowego Funduszu
Zdrowia Szpitalny Oddział Ratunkowy dostaje 9 tys. złotych dziennie. I ma za to obsłużyć 100 pacjentów - przypomina "Gazeta Wrocławska".
JS
*
http://www.polskatimes.pl/gazetawroclawska/stronaglowna/159383,szpitale-maja- …