Ja już napisałem jak to wygląda z mojej strony, ale odpowiem jeszcze na poprzednie posty. Z jedną ze swoich przyjaciółek trzymam już kontakt prawie 3 lata. Mimo, że jak to Margolcia piszesz, że prędzej czy później pojawi się pragnienie "czegoś więcej", to my wiemy np. po sobie, że tak nie musi wcale być. Kiedyś przyjaciółka o której teraz piszę chciała być ze mną, ale to nie w moim stylu być na siłę z kimś, nie czując do tej osoby "tego czegoś". Zrozumiała to i od tychże prawie 3 lat łączy nas bardzo dobra, szczera przyjaźń

Moim zdaniem również może być, wiem to po sobie Z moją najlepszą przyjaciółką przyjaźnimy się  już od kilku lat.

Dziękuję Ada za bardzo miłe, dużo mówiące słowa:* Jesteś kochana. Cieszę się, że mi ufasz, wiesz, że nie zrobiłbym niczego złego Tobie. Hehe, gratulować mi to będziesz mogła jak wytrwam teraz ten kryzys co u siebie mam, wóz albo przewóz:( Pomyśleć, że już pół roku doktoratu minęło...

1. Założyć szczęśliwą rodzinę, zadbać o jej zdrowie, szczęście.
2. Po ukończeniu doktoratu rozpocząć pracę od stanowiska adiunkta.
3. Służyć naprawdę potrzebującym do końca swojego życia.
3. Wyjechać za 5-10 lat na Mistrzostwa Europy i świata w swoim sporcie.

Ja sobie nie wyobrażam być sobie z kimś z musu.... Podam na przykładzie: moja koleżanka strasznie chciała ze mną być, ileż to wyznań się nasłuchałem i tym podobnych rzeczy, że nie śpi po nocach, itp. przez wiele miesięcy, ale ja nie czując żadnej chemii (pewne cechy w charakterze mnie odpychały strasznie) nie potrafiłbym być z taka osobą i strasznie mi żal jej... Dla mnie liczy sie charakter, wnętrze, a nie czy ktoś jest pełno- czy też niepełnosprawny. Ktoś mi powiedział kiedyś, że jestem gatunkiem na wymarciu, wyjątkiem jakimś skoro tak myślę,...

Ja również się z Tobą zgadzam 62norbi, dobrze powiedziane. Czy to raz mniej, czy to raz więcej, ale chciałbym do końca życia służyć tak jak teraz w wolontariacie, ukazywać, że tak nie jest wcale jak mówi izkaa189.

Dziękuję Ada za miłe bardzo słowa, jesteś kochana

Wybacz gruszka, namieszało mi się

Możesz zadzwonić lub pojechać do Centrum Wolontariatu u Ciebie( z Warszawy jesteś?), może ktoś zgłosiłby się, już wiele razy widziałem jak u mnie w Centrum Wolontariatu wisiały takie oferty i zgłaszali sie ludzie, spróbować warto.

Potwierdzam, super szpital, Ada mi już wiele na jego temat naopowiadała.

Fajne bardzo zdjęcie Ada:)

Potwierdzam, fajna stronka, już wcześniej na nią zaglądałem.

To super:)

Dziekuję za miłe przyjęcie:)

Wiesz Ada, że ja będę się zawsze dla Ciebie starał dobrze:)

Chodzę w ciągu roku ok.5-7razy na ekstremalne zmagania sportowe na orientację(lasy, bagna, setki przecinek, góry, itd.), więc tych m.in. szlaków to strasznie dużo sie poznało, błądząc(zwłaszcza w nocy), pokonując własne słabości. Wiele by opowiadać. Które z nich ulubione to trudno powiedzieć, już połowy z nich nie pamięta się:D. Z ulubionych moich miast to m.in. należy świnoujście(także Międzyzdroje, Wolin), wiele pięknych miejsc tam poznałem.

Rozumiem Ciebie, od dawna służę w wolontariacie. Gdybym tylko mógł jakoś może i mógłbym pomóc Tobie,...Przez te lata wolontariatu dziesiątki razy się spotykałem z tym problemem u różnych osób.

Prawie w tym samym momencie wysłaliśmy gruszka wiadomość, jeszcze dopiszę tylko, że dziękuję Tobie za dobre słowa:)

Hej:) Ostatnie dni to ciągle w biegu byłem, dlatego nie pisałem Aneta. Pod drugie, jeśli masz takie rzeczy do napisania, to pisz na gg do mnie, albo na kom., a nie tu, odpisałbym. Nic złego mi samemu nie zrobiłaś, no i nie znudziłaś się jak to piszesz tutaj. Jakby coś takiego było, czy coś podobnego, to poinformowałbym, napisałbym do Ciebie. To nie w moim stylu np. :a znudziła mi się ta osoba, więc nie będę pisał,..czy coś podobnego. Ja nie oceniam osób szybko z góry. I jak mówię, ostatnie dni troszkę zajęty byłem, dlatego nie pisałem. Może kiedyś się przekonasz, tak jak wiele bardzo osób, że z tym zaufaniem jak tutaj pisałem to prawda.

Wierze i rozumiem Ciebie Mayu, że to jeszcze trochę potrwa, ale pamiętaj, że z mojej strony kiedy tylko chcesz, to zawsze możesz liczyć na pomoc, czy chociażby tylko porozmawiać. Już wiesz, że możesz mi zaufać.