Napromieniowani
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Metro nie chce wypłacić odszkodowania Filipowi  (Przeczytany 934 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ROBERTO
Gość
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 10, 2009, 11:19:20 »

BO TAKI DZIWNY KRAJ. Płacz Płacz Płacz Zły Zły Zły Szok Szok Szok Szok
Zapisane
gruszka
Administrator
napromiieniowany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomości: 598


« Odpowiedz #4 : Wrzesień 09, 2009, 19:39:06 »

CO.TO ZA PRAWO? PYTAM SIĘ? CZEMU NIE CHCĄ ZAPŁACIC ZA SWOJĄ WINĘ?
 A TAK WOGÓLE. NIKT MU NÓG NIE ZWRÓCI.
Zapisane
ROBERTO
Gość
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 09, 2009, 13:51:02 »

OBURZAJACE I SKANDALICZNE. Szok Szok Szok Szok Zły Zły Zły Zły Płacz Płacz Płacz
Zapisane
Kasia
Moderator Globalny
mieszkaniec
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 167


« Odpowiedz #2 : Wrzesień 09, 2009, 08:02:31 »

to obuzajace ze tak potraktowana Filipa 
Zapisane
ROBERTO
Gość
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 09, 2009, 07:31:53 »

 Płacz Płacz Płacz Płacz Zły Zły Zły Zły Szok Szok Szok Szok Szok....TO JEST SKANDAL....tym bardziej,ze ja Go znam to jest mi bardzo przykro.
Zapisane
ROBERTO
Gość
« : Wrzesień 09, 2009, 07:30:36 »

Metro nie chce wypłacić odszkodowania Filipowi
 ostatnia aktualizacja 08-09-2009 21:16

Stołeczne instytucje przerzucają się obowiązkiem wypłaty odszkodowania
niewidomemu studentowi za wypadek, jakiemu uległ w metrze.


17 września minie rok od makabrycznego wypadku na stacji metra Centrum.
Filip Zagończyk, niewidomy student UW, z powodu braku odpowiednich
zabezpieczeń na peronie stacji wpadł pod nadjeżdżający pociąg.

Trafił do szpitala, a potem do kliniki w Szwajcarii. Tam lekarze amputowali
mu nogę. Drugą od roku ratują lekarze w Szwajcarii i Polsce. Ale student
nadal nie otrzymał odszkodowania za wypadek. – Szykuję się na sprawę
sądową z Metrem Warszawskim – zapowiedział wczoraj Filip.

– Metro jest przewoźnikiem publicznym. Odpowiada więc za każdy wypadek
na swoim terenie – dodaje. Pytamy rzecznika Metra Warszawskiego Krzysztofa
Malawkę, na jakim etapie jest sprawa odszkodowania dla Filipa.

– Na żadnym. Nie ma sprawy między panem Zagończykiem a Metrem. Ta rzecz
nas nie dotyczy. Dlaczego? Bo my nie jesteśmy właścicielem metra.
Właścicielem z ramienia ratusza jest Zarząd Transportu Miejskiego. Tam pan
Zagończyk powinien kierować wszystkie swoje sprawy – mówi Malawko.

Co na to Filip? – Jeśli chodzi o kasę, to nikt się nie poczuwa i nie ma
właściciela metra. Ale to Metro Warszawskie za to odpowiada – uważa.
Potwierdza to Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

– Metro jest ubezpieczone i ono może wypłacić odszkodowanie. Jeśli pan
Zagończyk wystąpi do nas o odszkodowanie, to my i tak prześlemy to do
Metra Warszawskiego.

MW jest spółką miejską. Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza, mówi, że
sprawa odszkodowania jest: „bardzo zawiła”.

– Trzeba umieć ocenić, czy pieniądze się należą i z jakiego tytułu
– mówi Andryszczyk. Tymczasem Filip potrzebuje pieniędzy na dalsze
leczenie oraz rehabilitację.

– Nadal nie wiadomo, co będzie z nogą. Może trzeba będzie ją
skrócić o 10 centymetrów z powodu kolejnej infekcji lub usztywnić kolano, bo nie
wiadomo, jak zareaguje po tak długim czasie w gipsie. Jeśli się nie
poprawi, będę musiał wrócić do kliniki w Szwajcarii. A potem nadal
rehabilitacja. To dużo kosztuje – mówi Filip.

Mimo że nadal leczy ocalałą nogę, od października wraca na czwarty rok
studiów na Uniwersytet Warszawski.



Życie Warszawy
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.081 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kociakowo naszemaluchy telenovelas maho worldofdemons