Tytuł: Dogoterapia Wiadomość wysłana przez: izkaa189 Czerwiec 22, 2009, 14:07:56 Dogoterapia to najbardziej naturalny sposĂłb “przemycenia” trudnych, czasem Âżmudnych ĂŚwiczeĂą wspomagajÂących rehabilitacjĂŞ z pomocÂą odpowiednio wybranych i przygotowanych psĂłw. Dzieci nie lubiÂą wykonywaĂŚ “suchych” gestĂłw, za ktĂłrymi nic siĂŞ nie kryje. Pies daje moÂżliwoœÌ wykonania ĂŚwiczeĂą w naturalny sposĂłb i okazania uczuĂŚ.
JeÂśli nam siĂŞ uda, to jest to nasza wspĂłlna wygrana. Podczas zajĂŞĂŚ wykonuje siĂŞ wiele rodzajĂłw ĂŚwiczeĂą i zabaw, ktĂłre majÂą sÂłuÂżyĂŚ podstawowemu celowi dogoterapii, wszechstronnemu rozwojowi podopiecznego. Dogoterapia oddziaÂłuje na sferĂŞ emocjonalnÂą przez przeÂłamanie bariery niepewnoÂści przed kontaktem z psem, akceptowanie obecnoÂści psa w bliskim otoczeniu, eliminowanie agresji i autoagresji u dziecka, ksztaÂłtowanie pozytywnych emocji dziecka, rozwĂłj empatii i poprawĂŞ samooceny. ZajĂŞcia z udziaÂłem psa majÂą rĂłwnieÂż na celu rozwijanie sfery umysÂłowej dziecka, wpÂływajÂąc na koncentracjĂŞ uwagi, rozwĂłj mowy i funkcji poznawczych, pobudzanie zmysÂłu wzroku, sÂłuchu, dotyku i wĂŞchu. Osoby biorÂące udziaÂł w zajĂŞciach uczÂą siĂŞ okreÂślania zwiÂązkĂłw przyczynowo-skutkowych, rozpoznawania kolorĂłw i ksztaÂłtĂłw, ró¿nic i podobieĂąstw. DziĂŞki nawiÂązaniu i pog³êbieniu kontaktu z psem osoba niepeÂłnosprawna czuje siĂŞ pewniej we wÂłasnym Âśrodowisku, Âłatwiej nawiÂązuje kontakty spoÂłeczne, poprawia komunikacjĂŞ, zdobywa nowych przyjació³. Ró¿nego rodzaju zabawy wpÂływajÂą na aktywnoœÌ fizycznÂą podopiecznych. Do dogoterapii nadajÂą siĂŞ psy ró¿nych ras z wy³¹czeniem bojowych i stró¿ujÂących. NajczĂŞÂściej spotykane sÂą: Labrador Retriever, Golden Retriever, Nowofundland, Cavalier King Charles Spaniel, BerneĂąski Pies Pasterski. Po odpowiednim przeszkoleniu, Âłagodne, zdrowe, objĂŞte systematycznÂą kontrolÂą weterynaryjnÂą, czyste, tolerancyjne, pewne siebie, akceptujÂące obcych majÂą moÂżliwoœÌ niesienia radoÂści i pomocy osobom potrzebujÂącym. Psy terapeutyczne to nie psy towarzyszÂące Strona ta poÂświĂŞcona jest g³ównie psom-terapeutom. Jednak najwaÂżniejszÂą informacjÂą dla ciebie o psach terapeutach jest to, czym one nie sÂą. Nie sÂą one mianowicie psami towarzyszÂącymi, lub asystujÂącymi („service”, lub „assistance”). Jakie to ma znaczenie? Ma, gdyÂż psy asystujÂące sÂą niezwykle waÂżne dla ludzi niepeÂłnosprawnych, majÂących to szczĂŞÂście, Âże posiadajÂą te wspaniaÂłe zwierzĂŞta... ...Natomiast psy terapeutyczne wykonujÂą swoje zadania podczas wizyt. WÂłaÂściciel psa-terapeuty nie ma wiĂŞkszego prawa do odwiedzania szpitala, domu opieki, lub innego miejsca publicznego, niÂż kaÂżdy inny peÂłnosprawny czÂłowiek ze zwierzĂŞciem (zauwaÂżcie, Âże sÂłowo „prawo” odnosi siĂŞ w kaÂżdym przypadku do czÂłowieka, nie do zwierzĂŞcia!. Nie kaÂżdy stosuje siĂŞ do tego waÂżnego odró¿nienia.) Jak przeczytacie we fragmentach poniÂższego wirtualnego wykÂładu profesora Hunta na temat psĂłw-terapeutĂłw, wiĂŞkszoœÌ szpitali wymaga wielu dokumentĂłw zanim Âłapa psa terapeutycznego stanie na ich terenie; na ten sam teren kaÂżda osoba niepeÂłnosprawna z psem asystujÂącym ma bezwarunkowe prawo do wejÂścia... Kto?... lub co stanowi o dobrych rokowaniach psa-terapeuty? NajwaÂżniejszym czynnikiem jest usposobienie. (PamiĂŞtacie odwieczne zasady wyceny nieruchomoÂści: „poÂłoÂżenie, poÂłoÂżenie i jeszcze raz poÂłoÂżenie”? W pracy terapeutycznej sÂą to „usposobienie, usposobienie i jeszcze raz usposobienie”, gdyÂż nic nie jest w stanie go zastÂąpiĂŚ.) Pies, ktĂłry jest przyjazny, ktĂłry naprawdĂŞ, mĂłwiÂąc ogĂłlnie, lubi ludzi, jest obiecujÂącym kandydatem. Pies, ktĂłry jest przyjazny i dobrze wychowany – nie skacze, nie biega dookoÂła i nie liÂże ludzi bez potrzeby – jest na dobrej drodze do uzyskania certyfikatu. Pies, ktĂłry jest wyszkolony do pracy z ludÂźmi przykutymi do ³ó¿ka, lub wĂłzka, ktĂłry stale jest pod Âścis³¹ kontrolÂą opiekuna, ktĂłry umie wykonywaĂŚ kilka zabawnych sztuczek – jest w poÂłowie drogi do sukcesu. Pies, ktĂłry radzi sobie „z biegu” z niespodziewanymi przypadkami (takimi jak krzyk zdenerwowanego pacjenta, lub wymachiwanie laskÂą), ktĂłry podobnie radzi sobie z powtarzajÂącymi siĂŞ w nieskoĂączonoœÌ zachowaniami pacjenta chorego na Alzheimera, z chwytaniem i beÂłkotaniem dziecka i z nieprzewidywalnoÂściÂą pacjentĂłw oddzia³ów psychiatrycznych, a zarazem wykazuje wyraÂźne zadowolenie ze swojej pracy – jest prawdziwym psem terapeutÂą. ZauwaÂżcie jak niewiele powiedziane zostaÂło na temat treningu jako takiego. Tak. Trening jest waÂżny – lecz jeÂśli pies nie jest przyjazny na samym poczÂątku, trening moÂże byĂŚ marnowaniem czasu dla osiÂągniĂŞcia tego wÂłaÂśnie celu. Znam osobiÂście wiele Âświetnie wyszkolonych psĂłw, niektĂłre z naprawdĂŞ imponujÂącymi osiÂągniĂŞciami w posÂłuszeĂąstwie, ktĂłre nie bardzo (jeÂśli w ogĂłle) nadawaÂłyby siĂŞ do terapii. Najlepiej wyszkolony spoÂśrĂłd naszych psĂłw, rozpoznajÂący z nazwy wiele przedmiotĂłw, potrafiÂący przez dÂłuÂższy czas pozostawaĂŚ w pozycji siedzÂącej poza zasiĂŞgiem wzroku opiekuna itp., itd., nie rokuje wiĂŞkszych sukcesĂłw jako pies terapeutyczny z wielu powodĂłw, a najwaÂżniejszym z nich jest ten, Âże pies ten lubi obcych, ale niestety nie wszystkich. Wykazuje on teÂż bardzo normalne reakcje na ró¿ne zak³ócenia i zauwaÂżalne zagroÂżenia dla siebie, lub nas. Z drugiej strony, jeden z naszych sÂłabiej wyszkolonych psĂłw (suczka) jest wrodzonym talentem. Nie tylko kocha wszystkich, ale sprawdziÂła siĂŞ praktycznie w wielu sytuacjach z ludÂźmi. Kiedy rowerzysta przejechaÂł jej podczas parady po ogonie nie rozszczekaÂła siĂŞ na niego, jak to uczyniÂłby jej lepiej wyszkolony kolega; spojrzaÂła tylko na mnie, czekajÂąc na sygnaÂł. Wiecie juÂż o co chodzi? Gdzie pracujÂą psy-terapeuci? Psy terapeutyczne pracujÂą wszĂŞdzie tam, gdzie sÂą zapraszane. NiektĂłre z nich to: szpitale, domy opieki staÂłej i dziennej, poradnie zdrowia psychicznego, placĂłwki edukacyjne ze szkoÂłami specjalnymi w³¹cznie, placĂłwki opieki nad ofiarami przemocy domowej, domy dziecka, wiĂŞzienia, wizyty domowe. Lista ta uÂłoÂżona zostaÂła mniej wiĂŞcej w kolejnoÂści od najtrudniejszego do najÂłatwiejszego dostĂŞpu. Innymi sÂłowy, zwykle Âłatwiej dostaĂŚ siĂŞ do domu opieki spoÂłecznej, niÂż do szpitala, i t.d. w dó³ listy. JeÂśli opiekun, lub jego organizacja ma dobrÂą wspó³pracĂŞ z domem dziecka, lub schroniskiem dla kobiet itp., dostĂŞp do nich nie musi zaleÂżeĂŚ bezpoÂśrednio od kwalifikacji psa, lecz od wiarygodnoÂści organizacji. Co wÂłaÂściwie robiÂą psy terapeutyczne? Jest wiele poÂżytkĂłw pÂłynÂących z wykorzystania psĂłw-terapeutĂłw; niektĂłre z nich sÂą wymierne, ale wiĂŞkszoœÌ nie. Tak wiĂŞc wiĂŞkszoœÌ z nich ma charakter „luÂźnych obserwacji” (sÂłowo, ktĂłre budzi grozĂŞ u kaÂżdego specjalisty klinicznego). PoniÂższa lista uÂłoÂżona jest, w przeciwieĂąstwie do poprzedniej, od poziomu najbardziej ogĂłlnego, do najtrudniejszego, wymagajÂącego lepszego wyszkolenia. - powodujÂący ogĂłlne dobre samopoczucie (dzieci, starsi, ogĂłlnie pacjenci szpitali) - dostarczajÂący bezinteresownego uczucia sympatii tym, ktĂłrzy go potrzebujÂą (wiĂŞÂźniowie, pensjonariusze domĂłw poprawczych, domĂłw opieki nad ofiarami przemocy domowej zwÂłaszcza) - poprawiajÂący zdolnoœÌ skupienia uwagi (pacjenci z Alzheimerem oraz cierpiÂący na klinicznÂą depresjĂŞ) - oddziaÂływujÂące na majÂących trudnoÂści z porozumiewaniem siĂŞ (zak³ócenia mowy; niektĂłrzy pacjenci psychiatryczni, osoby z zak³óceniami skojarzeniowymi) - stymulujÂące funkcje pamiĂŞciowe (zwÂłaszcza u pacjentĂłw z Alzheimerem) - stymulujÂące i wspomagajÂące funkcje mowy (n.p. u pacjentĂłw po wylewach). ZwróÌcie uwagĂŞ, Âże wszystkie powyÂższe dziaÂłania opierajÂą siĂŞ na kombinacji dotykania, rozmowie itd., w czasie ktĂłrych pies nie musi „robiĂŚ” wiele, poza okazywaniem przyjaÂźni i woli poddania siĂŞ poleceniom. - motywujÂące proste upoÂśledzone czynnoÂści ruchowe (n.p. gÂłaskanie, szczotkowanie itp.) - dostarczajÂące okazji do specyficznych ĂŚwiczeĂą fizykoterapeutycznych (rzucanie piÂłki, dawanie przysmakĂłw itp.). W tych przypadkach pies wykonuje bardziej wyspecjalizowane zadania i wymaga specjalnego wyposaÂżenia. Obecnie wyprĂłbowujemy szczotki podobne do tych uÂżywanych do koni (pÂłaskie, owalne, z paskiem na grzbiecie) z pacjentami majÂącymi trudnoÂści z wyprostowaniem palcĂłw. Mamy teÂż Hula Hoop, przy pomocy ktĂłrego zarĂłwno pies, jak i niektĂłrzy pacjenci mogÂą ĂŚwiczyĂŚ specyficzne ruchy. - KsztaÂłcÂące wytrwaÂłoœÌ (wiele psĂłw terapeutycznych przeÂżywaÂło straszne doÂświadczenia, pacjenci zaÂś wydawali siĂŞ pocieszeni, Âże pies nie tylko wyszedÂł z tych prĂłb zwyciĂŞsko, ale takÂże okazaÂł siĂŞ przydatny dla innych). Jak certyfikowaĂŚ psy terapeutyczne? Ró¿nie. Zwykle odbywa siĂŞ to zarĂłwno poprzez organizacje ogĂłlnokrajowe (w sprawach testowania i certyfikowania oraz ubezpieczania), jak i poprzez lokalne oÂśrodki szkoleniowe (w sprawach organizacyjnych - planowaniu wizyt)... Zalecam , aby tam gdzie to moÂżliwe korzystaĂŚ z organizacji miejscowych, majÂących dobry kontakt z krajowymi... KaÂżda organizacja na szczeblu krajowym powinna dostarczyĂŚ listĂŞ stawianych wymagaĂą; potem moÂżesz sprawdziĂŚ ktĂłra z organizacji miejscowych jest afiliowana przy organizacji krajowej... Dobrze rokujÂący pies jest nastĂŞpnie testowany w ró¿nych, czasem stresujÂących, okolicznoÂściach i pilnie obserwowany w czasie wizyt w placĂłwkach... A co z opiekunem? Pies to tylko poÂłowa zespoÂłu. Musisz nie tylko efektywnie pracowaĂŚ ze swoim psem; musisz takÂże nauczyĂŚ siĂŞ efektywnie wspó³pracowaĂŚ z pacjentem, ktĂłrego odwiedzasz. Oznacza to, Âże bĂŞdziesz pracowaÂł co najmniej tak ciĂŞÂżko, jak twĂłj pies. W wielu placĂłwkach otrzymasz specjalnÂą pomoc zawodowego personelu; w innych – jak w licznych domach opieki – bĂŞdziesz pozostawiony praktycznie samemu sobie. RadzĂŞ prĂłbowaĂŚ odwiedziĂŚ placĂłwkĂŞ (bez psa), aby poobserwowaĂŚ doÂświadczonych profesjonalistĂłw przy pracy w tych specjalnych warunkach... Potem poÂświĂŞĂŚ jednÂą krĂłtkÂą wizytĂŞ z psem na spotkanie z personelem. Prewencja, to najlepszy sposĂłb na nieprzewidziane przypadki podczas wizyt, a wiele organizacji kÂładzie – paradoksalnie – nacisk na ochronĂŞ przede wszystkim twojego psa. Nie wszyscy pacjenci chcÂą mieĂŚ kontakt z psem, i czĂŞsto wyrobienie bezproblemowego odruchu wymaga czasu. NiektĂłrzy pacjenci stajÂą siĂŞ bardzo pobudzeni na wspomnienie psĂłw z dzieciĂąstwa i psĂłw, z ktĂłrymi nigdy nie bĂŞdÂą w stanie bawiĂŚ siĂŞ z powodu swojej niepeÂłnosprawnoÂści. WaÂżne jest organizowanie zabaw wedÂług planowanych zawczasu scenariuszy! WaÂżny jest takÂże kontakt z profesjonalnym personelem oraz z innymi zespoÂłami terapeutycznymi, majÂącymi wiĂŞksze doÂświadczenie. NiektĂłrzy przewodnicy majÂą kÂłopot z pracÂą z ró¿nymi kategoriami pacjentĂłw (ciĂŞÂżko chore dzieci, pacjenci z zaawansowanym Alzheimerem, z poraÂżeniem koĂączyn itp.); winni oni zdaĂŚ sobie sprawĂŞ ze swoich silnych i sÂłabych punktĂłw, aby mĂłc skoncentrowaĂŚ siĂŞ bardziej tam, gdzie mniej sobie radzÂą. Na przykÂład nasz zespó³ radzi sobie lepiej z pacjentami psychiatrycznymi (zarĂłwno hospitalizowanymi, jak i pozostajÂącymi w domu) i z rehabilitowanymi, niÂż z rezydentami typowych domĂłw opieki, choĂŚ odwiedzamy jeden taki dom opieki dziennej. Z tego powodu chodzimy teraz czĂŞÂściej do szpitala, gdzie jesteÂśmy bardziej wydajni, zaÂś dom opieki „sprzedaliÂśmy” innemu zespoÂłowi, ktĂłry lepiej tam pracuje. ChoĂŚ wiĂŞkszoœÌ badaĂą naukowych koncentruje siĂŞ na efektach terapii u pacjentĂłw, co najmniej jedne z nich dotyczÂą opiekunĂłw i ich emocji... A co z innymi zwierzĂŞtami? Naturalnie moÂżna wykorzystywaĂŚ inne zwierzĂŞta. Strona „Pets and People”, do ktĂłrej odnosiÂłem siĂŞ wielokrotnie, opisuje skuteczne programy terapii z udziaÂłem kotĂłw; zobaczcie to... Konie wykorzystywane sÂą wielostronnie w terapii zwÂłaszcza dzieci, jednak praktyka ta, ograniczona do zajĂŞĂŚ plenerowych i wymagajÂąca znacznych inwestycji w zwierzĂŞta, stajnie, ekwipunek, czas wolontariuszy, ró¿ni siĂŞ znacznie od dyskutowanych wczeÂśniej rodzajĂłw terapii prowadzonej we wnĂŞtrzach. SÂłyszaÂłem o szkolonych ptakach, choĂŚ sam ich nie widziaÂłem. InnÂą moÂżliwoÂściÂą sÂą Âświnki brzuchate. Ekwipunek, ubranie itp. PrzygotowujÂąc siĂŞ do pracy terapeutycznej naleÂży poÂświĂŞciĂŚ nieco uwagi wyposaÂżeniu siebie i psa. Zacznijmy od psa. ObroÂża: musi byĂŚ atrakcyjna, dobrze pasujÂąca i zgodna z wymaganiami organizacji krajowej. OsobiÂście sÂądzĂŞ, Âże obroÂża powinna – jeÂśli to moÂżliwe - daĂŚ siĂŞ praĂŚ, zwÂłaszcza kiedy pracujecie w warunkach szpitalnych lub z osobami z obniÂżonÂą odpornoÂściÂą. Standardy sÂą ró¿ne: TDI (Therapy Dogs International) wymaga obroÂży prostych zapinanych, lub zatrzaskowych – Âżadnych kolczatek, ani zaciskowych. NiektĂłrzy dopuszczajÂą wszystkie trzy. Ja lubiĂŞ obro¿ê zaciskowÂą, poniewaÂż (1): jest dwustronna i pies moÂże pracowaĂŚ z kaÂżdej twojej strony, (2): pies nie moÂże siĂŞ z niej wycofaĂŚ. Nawet wyszkolony pies czasem panikuje, a obroÂża zaciskowa minimalizuje ten problem... Smycz: rĂłwnieÂż w tym przypadku wolĂŞ szmacianÂą, bo moÂżna jÂą upraĂŚ. Wielu opiekunĂłw ma ró¿nokolorowe smycze na ró¿ne pory roku i inne okazje. NiektĂłre organizacje sÂą bardziej precyzyjne i wymagajÂą smyczy nie dÂłuÂższej niÂż 1.20m i rekomendujÂą krĂłtsze dla wiĂŞkszych psĂłw. Kamizelka: nie jest w zasadzie wymagana, ale za to poÂżyteczna, zwÂłaszcza gdy mamy do czynienia z niewyszkolonym personelem, lub straÂżnikami. MĂłj sznaucer Toby nosi czerwonÂą kamizelkĂŞ identyfikacyjnÂą z haftowanym znaczkiem przyszytym po prawej stronie z napisem: Toby i „pies terapeuta”. Toby potrafi siedzieĂŚ na wysokim krzeÂśle od czasu, gdy pracowaÂł w hospicjum i musiaÂł siadaĂŚ na wysokoÂści gÂłowy pacjenta... TÂŁUMACZENIE ZE STRONY „SERVICE AND THERAPY DOGS” (fragmenty) (tÂłum. M.ZieliĂąski) publikacja: wortal PSY24.Pl |