[62norbi]

Robercie...
Tak, masz rację, że pracodawca decyduje. Ale niech decyduje z głową a nie czterema literami...

[ROBERTO]

nalezy walczyć,ale to pracodawca decyduje kogo chce przyjąć.

[gruszka]

WALCZYĆ!!!!!

[62norbi]

Kasiu...
Cezary może wbrew przekonaniom "SZANOWNEJ PANI DYREKTOR"  (od siedmiu boleści) pracować w szkole ponieważ po to się kształcił... Przeszedł przez tak trudną drogę, przez studia pedagogiczne, a teraz okazałoby się że przez taką  "SZANOWNĄ PANIĄ DYREKTOR"  (od siedmiu boleści) nie może pracować bo ubzdurała sobie, że szkoła nie jest zakładem chronionym... Zadałbym tej "SZANOWNEJ PANI DYREKTOR"  (od siedmiu boleści) takie pytanko: Czy my niepełnosprawni wszyscy musimy pracować w zakładach pracy chronionej, czy wszyscy musimy być odizolowani od zdrowego  społeczeństwa i wreszcie, czy "SZANOWNA PANI DYREKTOR"  (od siedmiu boleści) w razie choroby czy wypadku (tego jej oczywiście nie życzymy) poszłaby pracować do zakładu pracy chronionej?? Niech Cezary się nie poddaje, niech walczy bo to jest jedyna słuszna droga, droga poprzez nieustanną walkę z przeciwnościami losu i złą Polską mentalnością w stosunku do niepełnosprawnych.

[Kasia]

Cezary jest mlodym zdolnym chlopakiem z porazeniem mózgowym 
jego niepelnosprawnosci prawie nie widac pociagac lekko noga
i nosi okulary . jego marzenem jest praca w szkole z mlodzieza
niestety nie moze go spelniac bo pszeszkadza mu w tym jego nieplenosprawnosc
dyrektorka szkoly gdzie udala sie na rozmowe kalfikacyjna  powedzilamu ze nie moze go
przyjac poniewaz szkola  nie jest instytucja pracy chronionej , bo wolno chodzi i nosi okulary     
dlaczego Cezary nie moze spelniac swoich marzen