Napromieniowani
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: kawały pisane o niepełnosprawnych przez nich i nie tylko:)  (Przeczytany 20766 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #9 : Grudzień 25, 2007, 21:09:18 »

Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne źródełko, które leczy ułomności. I tak zebrali się przy nim ślepy, garbaty i sparaliżowany na wózku. Ślepy przemył oczy i krzyknął:
- O rany, ludzie, ja widzę!
Garbaty wykąpał się w źródełku i krzyknął:
- O rany, ludzie, nie mam garba!
Na to sparaliżowany wjechał z wózkiem do wody i krzyknął:
- O rany, ludzie, mam nowe opony!
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #8 : Grudzień 25, 2007, 21:07:04 »

Jadącego na wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta:
- Kupisz pan tenisówki?
- No coś pan nie widzisz, że nie mam nóg?
Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta:
- Dlaczego jesteś taki przygnębiony?
- A jakiś facet naigrywał się ze mnie i proponował tenisówki.
- Ja to bym takiego na twoim miejscu w dupę kopnął.
Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka następnego kumpla.
- Coś taki zasmucony?
- A wiesz jeden proponuje mi trampki, drugi każe kopać go w dupę jak tu nie być smutnym?
- Nie martw się stary i strzel sobie kielicha to cię postawi na nogi.
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #7 : Grudzień 25, 2007, 21:01:52 »

- Kelner! Poproszę "kalekę ze Wschodu"!
- Nie rozumiem... Co pan zamawia?
- "Kalekę ze Wschodu".
- Takiego dania nie mamy w menu!
- Jak to nie ma? A kto tu napisał: "Tatar z jednym jajem"?
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #6 : Grudzień 25, 2007, 20:53:20 »

Do kuchni wpada niewidomy facet dotyka rękami różne przedmioty. Nagle bierze do rąk tarkę i po chwili mówi:
-Takich głupot w książce to jeszcze nie czytałem!
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #5 : Grudzień 25, 2007, 20:42:45 »

Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #4 : Grudzień 25, 2007, 20:22:22 »

W zakładzie psychiatrycznym wariat biega po sali i wykrzykuje:
- Prosze mnie nie dotykać, jestem zesłany przez Boga!
Na to inny wariat siedzący na krześle woła:
- Nie wierzcie mu, nikogo nie wysyłałem!

...

Dyrektor zakładu psychiatrycznego spotyka pacjenta prowadzącego na smyczy grzebień:
- Dzień dobry, Rajmundzie. Jak się dzisiaj czuje twój Azor?
- Ależ panie dyrektorze, przecież to zwykły grzebień!
- No...tak...-mówi dyrektor i odchodzi zdezorientowany.
A pacjent do grzebienia:
- Ale go nabraliśmy, co Azor?

.................................................................................

Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka:
- Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł...
- No, to tym razem przesadził!
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #3 : Grudzień 25, 2007, 19:54:06 »

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, mam sine lewe jądro.
- Trzeba amputować!
Po miesiącu pacjent przychodzi znów.
- Panie doktorze, mam sine prawe jądro.
- Trzeba amputować!
Po tygodniu.
- Panie doktorze, mam sinego członka.
- Trzeba amputować!
Kilka dni po operacji pacjent pojawia sie ponownie.
- Panie doktorze, strach powiedzieć, mam siną całą lewą nogę.
Lekarz chwilę się zastanawia.
- A spodnie panu nie farbują?
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #2 : Grudzień 25, 2007, 19:46:12 »

Do szpitala wpada babka żeby podziękować lekarzowi że wyleczył jej syna z wady wzroku:
- Naprawdę bardzo panu dziękuję z całych sił, doktorze...
- Docencie - poprawia ją medyk.
- Deceniamy, doceniamy...
Zapisane
jerychiasz
Gość
« Odpowiedz #1 : Grudzień 25, 2007, 19:43:23 »

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
Anastezjolog:
- A to w takim razie "aaaaa...kotki dwaaa..."
Zapisane
jerychiasz
Gość
« : Grudzień 25, 2007, 19:33:09 »

Idzio Przybył - niepełnosprawny napisał

Urwało mi nogę, urwało!
Nie pójdę już nigdy na całość.
I nie chcą mnie żadne kobiety
- do tańca różańca, niestety.
Cóż... Wypić także nie mogę,
Na drugą - minioną już nogę.

...

Płynie garbaty ze ślepym łódką. Na środku jeziora złamało się wiosło i garbaty mówi:
- No, to żeśmy dopłynęli!
I ślepy wysiadł.

...

esper Odelberg „Seks w dostosowanej toalecie”
Gdy ujrzałem Cię pierwszy raz,
pracowałaś w pobliskiej kawiarni.
Siedziałem tam i obserwowałem Cię
z mojego wózka.
Gdy podałaś mi kawę,
uśmiechnęłaś się promiennie.
Pomyślałem - o Boże,
ale masz świetny tyłek.
Chciałem Cię przytulić,
tulić Cię przez całą noc.

Lecz nagle Twoja zmiana
dobiegła końca.
Chciałem zaproponować,
że Cię podwiozę,
ale Ty tylko uśmiechnęłaś się
do mnie i wyszłaś.
Wyglądałaś tak ładnie w płaszczu
i kapeluszu.
Próbowałem za Tobą iść, ale padły
mi akumulatory.
Czy straciłem miłość, bo mój wózek
przestał działać?

Chcę Cię tulić nieustannie,
bo przy Tobie czuję się jak w niebie.
Jestem gorącym facetem na kółkach,
pojedź ze mną do rajskiego ogrodu.

Gdy byliśmy na randce w barze sushi,
wsadziłem Ci pałeczki w twarz.
Z Twych oczu leciała krew
i teraz umawiasz się z innymi facetami.

Ostatniej nocy śniłem, że kochamy się
w dostosowanej toalecie.
Za Twą miłość oddałbym moje
lewe koło.
Kocham Cię, kocham Cię.Uśmiech

.................................................................................

Zorganizowano zawody niepełnosprawnych w pływaniu. Na starcie stanęło trzech: jeden co miał tylko ręce, drugi tylko nogi, a trzeci nie miał ani rąk, ani nóg, miał tylko długie uszy. Organizatorzy mówią więc "skaczcie i płyńcie". Pierwszy przepłynął ten co miał tylko nogi, potem ten co miał tylko ręce, natomiast "kadłubek" niedopłynął. Przed skokiem zapytano go tylko jak zamierza płynąć skoro nie ma kończyn, ale na to odpowiedział, że to nie problem, że ma długie uszy i będzie nimi "wiosłował". Kiedy nie wypływał przez 2...,3....,4..... minuty zdecydowano się go wyciągnąć na brzeg. Kiedy tylko wyszedł z wody krzyknął: - Jaki idiota mi na głowę czepek nałożył!?

....................................................................................



Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.111 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

endermanpl lskvolleymanager meute-de-loups masterjayz-games rankingstop