Napromieniowani
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: TytuÂł jest MĂłj Dom  (Przeczytany 1726 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janusz1985
troche tu wchodzisz
**

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomości: 59


« Odpowiedz #4 : Luty 14, 2008, 19:17:48 »

 Na schodach

 

            szukajÂący

            drogi do wÂłasnego domu

            wierzÂący

            we wÂłasne kroki

            podsÂłupociechaÂący

            rozmĂłw

 

Na schodach

 

                        walczÂący

                        o porĂŞcze

                        klasyfikujÂący

                        stopnie           

                        pielĂŞgnujÂący

                        Âślady

 

Na schodach

 

                                    wynajmujÂący

                                    pokoje

                                    trafiajÂący

                                    na odpowiedni poziom

                                    targujÂący siĂŞ

                                    o cenĂŞ za spokĂłj

 

Na schodach prowadzÂących

w górê i w dó³

 

 

6

OddajĂŞ ostatnie wynurzenia

wysokim falom Âścian

 

Zakotwiczam ostatnie kroki

w ruchomym piasku podÂłogi

 

Wt³oczony w skoùczonoœÌ pora¿ki

zamykam horyzont okna

 

Wyrzucony na brzeg krzesÂła

oswajam lÂądowe przyzwyczajenia

 

JuÂż stajĂŞ siĂŞ mieszkaĂącem

tego pokoju samotnoÂści

 

JuÂż osiedlam swoje przegrane

 

JuÂż nazywam niemoc swoim miejscem

 

 

14

KupiÂłem miejsce za walizkĂŞ

DrogĂŞ zagrodziÂłem Âścianami

WprawiÂłem w horyzont okno

i sznurĂłwkami powiÂązaÂłem nogi

 

Skoùczy³em podró¿

 

Nikt juÂż nie przejeÂżdÂża

przez moj¹ ciekawoœÌ

ani ja nie wychodzĂŞ za granicĂŞ nadziei

 

SiedzĂŞ za drzwiami swojej samotnoÂści

 

I tylko pamiĂŞĂŚ przychodzi do mnie

z rachunkami do zapÂłacenia

 

 

32

StojĂŞ w pustej sieni

wspomnieĂą

czytaj¹c przesz³oœÌ

z wyblakÂłych Âścian

pamiĂŞci

 

Dotykam

przebarwionych miejsc

po rozlanych plamach

 

PatrzĂŞ

na zatrzymany w prĂłchniejÂących ramach

czas

 

RozpoznajĂŞ miejsca

po zdjĂŞtych obrazach

i twarze patrzÂące na mnie

z przeszÂłoÂści

 

PrĂłbujĂŞ przypomnieĂŚ sobie

kolor firanek wiszÂących w sÂąsiednim oknie

tego domu

ktĂłry tu kiedyÂś staÂł

 

Delikatnym ruchem zamykam drzwi

na Âżal

 

 

42

Mam juÂż swĂłj dom

i krzesÂło swoje

i swoje buty na podÂłodze

 

JuÂż siĂŞ nie bojĂŞ

bo wszystko co moje mogê zamkn¹Ì

na klucz

 

Moje sny i moje obrazy

Moje uniesienia i moje Âślady

Moje ÂłyÂżki i noÂże, ktĂłrymi Âżycie jem i krojĂŞ

Moje dwa talerze  stojÂące na stole

Moje radoÂści i smutki

Moje uczucia w szkÂło oprawione

Moje pragnienia z poszarpanymi brzegami

Moje przeÂżycia przybite do Âścian pamiĂŞci

grubymi gwoÂździami

 

Chodzê jak w³aœciciel wokó³ tego, co moje

Wokó³ swoich przyzwyczajeù

Wokó³ wspomnieù, stoj¹cych na mojej drodze

 

JuÂż sam stajĂŞ siĂŞ meblem

coraz trudniejszym do ominiĂŞcia

 

 

49

BudowaÂłem to sÂłowo jak dom

LepiÂłem dziury i kleiÂłem Âściany

Wstawia³em ciekawoœÌ w okna

i polerowaÂłem klamki drzwi

 

Pragn¹³em by ktoœ móg³ w tym s³owie

jak we mnie zamieszkaĂŚ

 

Nie wiedziaÂłem

Âże za szybÂą Âślubnej ramy

juÂż mieszka kornik

potrafi¹cy przegryŸÌ wszystko

 

 

65

ChciaÂłbym juÂż wrĂłciĂŚ

do dawnego domu

To nic, Âże dawno

Âże popĂŞkaÂły Âściany

i Âże przecieka

podziurawiony burzami dach

 

A jednak leÂży tam jeszcze twĂłj cieĂą

na podÂłodze

rozlany

 

 

70

PozwĂłl mi wrĂłciĂŚ juÂż do domu

bym siê nie b³¹ka³

nie kÂłaniaÂł brudnej pianie

abym juÂż wiĂŞcej nie brudziÂł swojej twarzy

 

Wyœlij swe s³owa jak go³êbie

na kaÂżde skrzyÂżowanie

 

Rozwiù swoj¹ mi³oœÌ jak drogê przede mn¹

i zasadÂź kwiaty pragnieĂą tam gdzie przechodziÂł bĂŞdĂŞ

 

Czekaj na mnie na progu

gdy ÂżebraÂł bĂŞdÂą o kawaÂłek pewnoÂści

 

Uchyl drzwi Twojej troski

gdy pukaÂł bĂŞdĂŞ ostatnim cierpieniem

do Twojego domu

 

ZwiĂłdÂł mnie horyzont

UÂśpiÂły doliny

Lawiny zdarzeĂą zasypaÂły wszystkie moÂżliwoÂści

ZakrĂŞty wymyliÂły

i przepaÂście poÂłamaÂły koÂści

 

DziÂś opatrujĂŞ obolaÂłe myÂśli

prĂłbujÂąc szukaĂŚ powrotu

ze zmĂŞczonego gniewu

 

PatrzĂŞ wstecz, aby dostrzec most powrotu

zbudowany przez tych

ktĂłrzy byli tu

przede mnÂą

 

 

104

Po domu b³¹kam siê

jakby to byÂła pustynia

Ruchomy piasek podÂłogi

i wybite okna nieba

Wysuszona na drobne ziarna cisza

i dopalajÂąca siĂŞ nadzieja

SzczĂŞÂście zachodzÂące tarczÂą ognia za horyzont cierpienia

PewnoœÌ rozp³ywaj¹ca siê na œcianach fatamorgan

Obrysowane chÂłodem przypuszczenia

i rozrzucone po krzesÂłach osamotnienia

 

PrzechodzÂące co noc przebudzenia

wykreÂślajÂą granice

zamykania siĂŞ w sobie

 

 

107

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak szczĂŞÂście wÂłasne

uklepujÂąc ziemiĂŞ pragnieĂą

i wylewajÂąc fundament marzeĂą

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak wÂłasne Âżycie

stawiajÂąc coraz wyÂższe piĂŞtra uniesieĂą

i Âściany zdarzeĂą

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak w³asn¹ przysz³oœÌ

ukÂładajÂąc schody

i podnoszÂąc siebie z ziemi dÂźwigami miÂłoÂści

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak swĂłj dom

trzymajÂąc siĂŞ pionu i poziomu

i swoich coraz wyÂższych moÂżliwoÂści

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak swoje szczĂŞÂście

chodz¹c po rusztowaniach s³ów

i po drabinach spojrzeĂą bez porĂŞczy

PatrzÂąc na coraz dalszy horyzont snĂłw

wchodziliÂśmy w coraz cieplejsze kolory tĂŞczy

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

jak nasz¹ mi³oœÌ

Nie chcÂąc budowania swego nigdy zaprzestaĂŚ

 

BudowaliÂśmy tĂŞ chwilĂŞ

bez zabezpieczajÂących lin, bez siatek

jak piĂŞkno w ktĂłrym moglibyÂśmy zamieszkaĂŚ

 

Gotowi w kaÂżdej chwili by przerysowaĂŚ plany

BudowaliÂśmy tÂą naszÂą chwilĂŞ jak siebie samych
Zapisane
anecja
zaangaÂżowany
***

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomości: 130


« Odpowiedz #3 : Luty 14, 2008, 11:24:46 »

nie ma takich jak my adka trzymamy sie miedzynarodowo;)
jedno z 2 sie na Âświecie przegania a my sie kochamy:)
Zapisane
janusz1985
troche tu wchodzisz
**

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomości: 59


« Odpowiedz #2 : Luty 13, 2008, 17:07:51 »

niom jak najbardziej po moÂżemy UÂśmiech
Zapisane
gruszka
Gość
« Odpowiedz #1 : Luty 13, 2008, 15:38:23 »

pomozemy:)
Zapisane
bejkerek87
Administrator
zakochany w forum
*****

ile piszemy 20
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 482


It's Me


« : Luty 13, 2008, 15:30:36 »

MĂłj Dom.

Mój dom siê ju¿ skoùczy³. Nie mam domu. Nie mam gdzie iœÌ ? Nie mam domu. Nie mam dok¹d iœÌ?. Nie mam nic. to co by³o nie istnieje - mój dom -mój ¿ywio³ Moje dzieciùstwo(...).

 17 06 2002r- miaÂłam wtedy 14 lat. To prawda bo mĂłj dom juÂż siĂŞ skoĂączyÂł czyli Przasnysz buuu...
Muszê zacz¹Ì ¿yÌ od nowa a wy mi pomo¿ecie ok?...
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2008, 12:14:46 wysłane przez bejkerek87 » Zapisane

Adulka
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.114 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

polskiserwerzycia brazylia2014 polskiserwerfreeplay kociaprzystan svcraft